Zafascynowana poprzednią opowieścią Kate Morton, tym razem sięgnęłam po inny tytuł – Zapomniany ogród. Książka idealna na zbliżającą się jesień, lecz mi towarzyszyła podczas urlopu.
Historia trzech pokoleń kobiet. Akcja dzieje się Wielkiej Brytanii w latach 1900, potem w 1913 roku, w Brisbane w 1930 roku, a następnie Brisbane i Kornwalia rok 1975 i 2005. Do tego dochodzą wątki poboczne, naprawdę dużo się dzieje, ale styl pisania oraz przenikające się wydarzenia z każdą przeczytaną stroną zachęcają i wciągają coraz mocniej.
Książkę rozpoczyna przybycie statkiem samej, 4-letniej dziewczynki do Australii w 1913 roku, która zostaje przygarnięta przez bezdzietne małżeństwo. W dniu swoich 21 urodzin ojciec wyznaje Nell prawdę o jej pochodzeniu. Dopiero wiele lat później, w 1975 roku, wybiera się ona w podróż do Wielkiej Brytanii, aby dowiedzieć się prawdy o swoim pochodzeniu. Bardzo podobna sytuacja ma miejsce w 2005 roku, kiedy to wnuczka owej dziewczynki – Cassandra, po śmierci babci, wyrusza w podróż do Kornwalii. Ma ze sobą pamiętnik Nell. Dzięki niemu oraz innym zapisom i informacjom próbuje dowiedzieć prawdy się o losach babci i innych kobiet z nią związanych. Najważniejsza okazuje się chatka na klifie, którą Cassandra odziedziczyła po Nell, a która okazuje się być kluczem do rozwiązania wielu zagadek. Drugi element to tajemniczy ogród, który otacza chatkę, a który okala wysoki płot. Jednego z faktów pod koniec książki już domyśliłam się kilka stron wcześniej, lecz ostatnie wydarzenia i fakty, jakie udało się Cassandrze ustalić zaskakują. Pojawia się oczywiście wątek miłosny, ale są też przykre i smutne wątki.
Polecam tą satysfakcjonującą powieść, która wciąga w swój tajemniczy świat.